wtorek, 28 listopada 2017

Kolejny cytat z ksiązki "Człowiek i jego symbole"

"Jeśli utożsamiasz psyche ze świadomością, to łatwo możesz spotkać fałszywą ideę głoszącą, że człowiek przychodzi na świat z pustą psyche i że w późniejszych latach nie zawiera ona niczego więcej ponad to, czego nauczyła się wskutek gromadzenia indywidualnych doświadczeń. Ale psyche jest czymś znacznie więcej niż świadomość.

czwartek, 23 listopada 2017

ARCHETYPY a INSTYNKTY i ewolucja ...

W książce Junga „Człowiek i jego symbole” znajdujemy tak piękne smaczki – jak to o ewolucji umysłu w kontekście ewolucji człowieka czy np. o stosunku (i różnicy) archetypu do instynktów...
Jeśli ciało człowieka reprezentuje całe muzeum organów, mających za sobą długą historię ewolucji, to analogicznie powinniśmy spodziewać się, że umysł został zorganizowany w analogiczny sposób. Jest on w takim samym stopniu efektem historii, jak ciało, w którym funkcjonuje. „Historia” w tym przypadku nie oznacza faktu, że umysłowość buduje się poprzez świadome odniesienie do przeszłości z zastosowaniem języka oraz innych tradycji kulturowych. Odnoszę się tutaj do biologicznego, prehistorycznego i nieświadomego rozwoju umysłu człowieka archaicznego, którego psyche wciąż było bliska zwierzęciu.

poniedziałek, 20 listopada 2017

Nieco o Freudzie w kontekście snów

Freud mówił o istnieniu specjalnej funkcji psyche, którą nazywał „cenzorem”.
Jego zdaniem cenzor deformował obrazy snu, sprawiając, że stawały się one nierozpoznawalne lub prowadziły w innym kierunku, aby oszukać świadomość osoby śniącej poprzez ukrycie rzeczywistej treści snu. Maskując krytyczną myśl przed śniącym, „cenzor” miał chronić przed szokiem wynikającym z nieprzyjemnych wspomnień. Jestem jednak sceptyczny wobec teorii mówiącej, że sen jest strażnikiem śpiącej osoby – w końcu marzenia senne równie często przeszkadzają w spaniu.
Wygląda to raczej tak, jakby zbliżenie do świadomości kreowało efekt „wymazywania” podprogowych treści psyche. Obszar podprogowy przechowuje idee i obrazy o znacznie mniejszym stopniu natężenia niż ich oddziaływanie na świadomość. W warunkach podprogowych tracą one wyrazistość; ich związki są mniej logiczne, o niejasnej zbieżności, mniej racjonalne i dlatego „niezrozumiałe”. Można to zaobserwować także we wszelkich podobnych do snu sytuacjach wywołanych zmęczeniem, gorączką lub toksynami. Jeśli jednak zdarzy się coś takiego, że którykolwiek z tych obrazów obdarzymy większym natężeniem, to zbliżając się do progu świadomości, stanie się on w mniejszym stopniu podprogowy oraz wyraźniej zdefiniowany.

piątek, 17 listopada 2017

PRACA ZE SNEM + ANALITYK

"Jeśli pragniesz zrozumieć czyjś sen, musisz pominąć własne preferencje i stłumić uprzedzenia. Nie jest to ani łatwe, ani przyjemne, ponieważ wiąże się z tym moralny wysiłek, który nie każdemu przypada do gustu. Jeśli jednak analityk nie wysili się na tyle, aby poddać krytyce własny punkt widzenia i uznać jego względność, to nie uzyska ani właściwej informacji na temat marzenia sennego, ani dostatecznego wglądu w umysłowość swojego pacjenta. Analityk oczekuje pewnej gotowości ze strony pacjenta do wysłuchania jego opinii oraz wzięcia jej pod uwagę, a pacjent ma prawo do tego samego. Chociaż taka właśnie relacja jest nieodzowna, aby mogło zaistnieć jakiekolwiek zrozumienie, oczywistą i niezbędną koniecznością staje się nieustanne przypominanie, że dla pacjenta w terapii ważniejsze jest zrozumienie niż zadowolenie teoretycznych oczekiwań analityka. Opór pacjenta w stosunku do interpretacji analityka niekoniecznie jest czymś niewłaściwym; jest to raczej wyraźny wskaźnik, że coś między nimi nie „zaskoczyło”. Albo pacjent nie dotarł jeszcze do miejsca, gdzie pojawia się zrozumienie, albo interpretacja nie jest dość trafna.

środa, 15 listopada 2017

CO TO SYMBOL? CO TO ZNAK?

"Znak jest zawsze czymś mniejszym od reprezentowanej koncepcji, podczas gdy symbol zawiera w sobie coś więcej niż oczywiste i bezpośrednie znaczenie. Ponadto symbole są tworami naturalnymi i spontanicznymi. Nie ma takiego geniusza, który usiadłby z piórem lub pędzlem w dłoni i powiedział: Teraz wymyślę symbol. Nie można wziąć mniej lub więcej racjonalnej myśli, logicznej konkluzji czy celowej intencji, aby potem nadać jej „symboliczną” formę. Nie ma takiej możliwości, żeby podobna idea przestała być znakiem związanym ze stojącą za nim świadomą myślą. Symbol wskazuje na coś ciągle jeszcze niewiadomego. Symbole w snach pojawiają się spontanicznie, ponieważ sny nie są wymyślane – to one zatem stanowią nasze główne źródło wszelkiej wiedzy o symbolice.
Muszę jednak zaznaczyć, że symbole nie pojawiają się wyłącznie w snach. Występują we wszystkich psychicznych manifestacjach. Mamy zatem symboliczne myśli i uczucia, symboliczne akty oraz sytuacje. Często wręcz wydaje się, że przy aranżacji symbolicznych wzorców z nieświadomością współpracują nawet nieożywione przedmioty. 

poniedziałek, 13 listopada 2017

Carl G. Jung o snach z książki

Carl G. Jung o snach z książki: "Człowiek i jego symbole"

(…) Sny mogą czasami przepowiadać pewne sytuacje na długo przed ich faktycznym zaistnieniem. Niekoniecznie musi to być cud czy jakaś forma prekognicji. Wiele kryzysów w naszym życiu ma za sobą długą historię zapisaną w nieświadomości. Zbliżamy się do nich krok po kroku, nie wiedząc o narastających niebezpieczeństwach. Ale to, czego świadomie nie widzimy, jest często postrzegane przez naszą nieświadomość, która poprzez marzenia senne przekazuje nam informacje. W ten sposób sny niejednokrotnie nas ostrzegają, ale równie często tego nie robią. Dlatego należy wątpić w założenie, że otrzymamy pomoc w odpowiednim czasie. Tajemnicza dłoń może nawet wskazywać drogę wiodącą do zguby – niekiedy sny okazują się być pułapką lub wydaje się, że nią są.
Sny bywają niczym delficka wyrocznia, która przepowiedziała królowi Krezusowi, że jeśli przekroczy rzekę Halys, to zniszczy wielkie królestwo. Jednak dopiero po jej przekroczeniu i przegraniu bitwy Krezus zrozumiał, że wyroczni chodziło o jego królestwo.
W pracy ze snami nie można sobie pozwolić na naiwność. Sny rodzą się w duchu, który nie jest całkowicie ludzki, lecz raczej wyraża tchnienie natury – jest to duch piękna i hojności, który także należy do okrutnej bogini. Jeśli chcemy tego ducha scharakteryzować, powinniśmy być bliżej starożytnych mitologii lub puszczańskich legend niż świadomości współczesnego człowieka. Nie przeczę, że ewolucja cywilizowanego społeczeństwa przyniosła wielkie korzyści. Ale korzyści te zostały okupione ogromnymi stratami, których rozmiar dopiero zaczynamy oceniać. W pewnej mierze celem porównania pierwotnych i cywilizowanych stanów funkcjonowania człowieka było także pokazanie bilansu zysków i strat.

Fragment wstępu ...

Dzisiaj ze wstępu Johna Freeman'a:
"Myśl Junga wpłynęła na świat współczesnej psychologii o wiele bardziej, niż mogą mniemać osoby o przeciętnym zasobie wiedzy. Znane terminy jak „ekstrawertyk”, „introwertyk” czy „archetyp” są ideami Junga – zapożyczanymi i czasem niewłaściwie stosowanymi przez innych. Jego doniosły wkład w psychologiczne rozumienie koncepcji nieświadomości, rozumianej nie tylko (jak w przypadku podświadomości Freuda) jako składnicy wypartych pragnień, ale jako świata, który jest równie żywotną i rzeczywistą częścią życia jednostki, jak świadomy, „rozumowy” świat ego, a przy tym nieskończenie obszerniejszą oraz bogatszą. Język oraz „istoty” nieświadomości to symbole, zaś ich sposobem komunikacji są marzenia senne.
Zatem badanie człowieka i jego symboli jest w istocie badaniem związku człowieka z jego nieświadomością. A ponieważ zdaniem Junga nieświadomość jest wielkim przewodnikiem, przyjacielem i doradcą świadomości, ta właśnie książka wiąże się w najprostszy sposób z badaniami nad człowiekiem i jego problemami duchowymi. Wiemy, że zasadniczo komunikujemy się z nieświadomością (a jest to droga dwukierunkowa) przy pomocy marzeń sennych i czytając tę pozycję (przede wszystkim w rozdziale Junga) zobaczycie, jak wielki nacisk kładzie się na rangę snów w życiu jednostki."


Zachęcam do zakupu ksiązki "Człowiek i jego symbole" z 30 %  bonifikatą. Wszystko, co potrzeba, to wpisać twoje dane - 
Imię, adres email i chęć zakupu książki do formularza, a na tydzień przed jej wyjściem z drukarni dostaniesz kod promocyjny.
Czas ważności kodu/promocji ograniczony jest do 30 dni od otrzymania kodu. Podanie kodu w sklepie internetowym Wydawnictwa KOS zapewni ci rabat !
Nie ma żadnych przedpłat itp. !
Szacowana cena detaliczna ok. 100 zł
Cena z rabatem ok. 70 zł
(książka format a5 ok. 400 str, ponad 180 ilustracji)

kliknij w link formularza i zapisz się:
https://goo.gl/forms/QRzCYfapHw5kh8Lr1

piątek, 10 listopada 2017

IGNOROWANIE SNÓW

Duch zamordowanego mści się na swym zabójcy
- japoński tryptyk z XIX w.
"Łatwo zrozumieć, dlaczego śniący ignorują, a nawet zaprzeczają przekazom ze snów. Świadomość w sposób naturalny opiera się wszystkiemu, co nieświadome i nieznane. Wskazywałem już na to, że wśród ludów pierwotnych antropolodzy odkryli istnienie zjawiska nazwanego „mizoneizmem”, czyli głębokiego, pełnego przesądów strachu przed nowością. Ludzie pierwotni w obliczu niepomyślnych zdarzeń wykazują wszelkie reakcje dzikiego zwierzęcia. Z kolei człowiek „cywilizowany” reaguje na nowe idee zasadniczo w taki sam sposób, budując psychologiczne bariery, aby uchronić się przed szokiem wynikającym z zetknięcia z nowością. Łatwo zaobserwować to zjawisko, kiedy widzimy reakcję jednostki na jej własne marzenia senne, które wymuszają przyznanie się do niespodziewanej myśli. Wielu pionierów filozofii, nauki, a nawet literatury stawało się ofiarami konserwatyzmu ze strony współczesnych im bliźnich. Psychologia jest jedną z najnowszych nauk, a ponieważ próbuje pracować z nieświadomością, nieuchronnie spotkała się z mizoneizmem w ekstremalnej formie.


Bez względu na to, jak niepochlebna byłaby czyjaś opinia o nieświadomości, to musi on przyznać, że jest ona warta zbadania; nieświadomość znajduje się co najmniej na tym samym poziomie co wszy, które przecież cieszą się szczerym zainteresowaniem entomologów. Nie mam nic przeciwko temu, by ktoś z niewielkim doświadczeniem i wiedzą o marzeniach sennych uważał, że są one wyłącznie chaotycznymi zjawiskami bez znaczenia. Kiedy jednak założy się, iż są to normalne zjawiska (którymi w rzeczywistości są), to trzeba rozważyć, że albo są one przyczynowe, czyli że istnieje racjonalny powód ich zaistnienia, albo że mają jakiś cel, lub obie opcje."
w: C. G. Jung w "Człowiek i jego symbole"

Zachęcam do nabycia książki "Człowiek i jego symbole" (w moim przekładzie Roberta Palusińskiego) z 30 %  bonifikatą. Wszystko, co potrzeba, to wpisać twoje dane - 
Imię, adres email i chęć zakupu książki do formularza, a na tydzień przed jej wyjściem z drukarni dostaniesz kod promocyjny.
Czas ważności kodu/promocji ograniczony jest do 30 dni od otrzymania kodu. Podanie kodu w sklepie internetowym Wydawnictwa KOS zapewni ci rabat !
Nie ma żadnych przedpłat itp. !
Szacowana cena detaliczna ok. 100 zł
Cena z rabatem ok. 73 zł
(książka format a5 ok. 476 str, ponad 180 ilustracji)

kliknij w link formularza i zapisz się:
https://goo.gl/forms/QRzCYfapHw5kh8Lr1

czwartek, 9 listopada 2017

O NIEŚWIADOMOŚCI I SNACH JAKO ŹRÓDLE ŻYCIA SYMBOLICZNEGO

Ogólna zasada powiada, że nieświadomy aspekt każdego zdarzenia ujawnia się nam w snach bynajmniej nie w formie racjonalnych przemyśleń, lecz jako symboliczny obraz. Historycznie rzecz biorąc, to właśnie badanie marzeń sennych pozwoliło psychologom zapoczątkować śledzenie nieświadomego tła świadomych zdarzeń psychicznych.
Dzięki takim odkryciom psychologowie założyli istnienie nieświadomej psyche, choć wielu naukowców oraz filozofów zaprzecza jej istnieniu. Naiwnie argumentują, że podobne założenie wymusza funkcjonowanie dwóch podmiotów lub (mówiąc prościej) dwóch osobowości w jednostce. Ale to dokładnie o to chodzi a przekleństwo współczesnego człowieka polega właśnie na tym, że wiele osób cierpi z powodu podzielonej osobowości. Bynajmniej nie jest to objaw patologii; jest to normalny fakt, który można zaobserwować w dowolnym czasie i wszędzie. Dotyczy nie tylko neurotyków, u których prawica nie wie, co czyni lewica. Ten problem jest uogólnionym symptomem nieświadomości, będąc przy tym niezaprzeczalnym wspólnym dziedzictwem całej ludzkości.

Symbolika bóstw-zwierząt była powszechna jeszcze w starożytności - trzech synów egipskiego boga Horusa to zwierzęta. Zwierzęta oraz grupy czterech postaci (czwórca) są uniwersalnymi symbolami religijnymi.

Człowiek rozwijał świadomość powoli i pracowicie w procesie, który trwał długie wieki, prowadzące do osiągnięcia stanu cywilizowanego (który można datować na czas początków pisma, czyli około 4 tys. lat p.n.e.). Ewolucja świadomości daleka jest od zakończenia, ponieważ wielkie obszary ludzkiego umysłu nadal skrywają się w ciemności. To, czym nazywamy psyche, nie jest w żaden sposób identyczne z naszą świadomością oraz jej treściami.
Ktokolwiek zaprzecza egzystencji nieświadomości, zakłada w istocie, że nasza obecna wiedza o psyche jest całkowita. Takie przekonanie jest po prostu równie fałszywe jak założenie, że wiemy już wszystko, czego można się było dowiedzieć o wszechświecie. Nasza psyche to część przyrody, a jej tajemnice są nieskończone. Tak więc nie potrafimy zdefiniować ani psyche, ani natury. Możemy jedynie stwierdzić, że wierzymy w jej istnienie, i jak najlepiej opisywać sposób, w jaki funkcjonuje. Z całkiem innego punktu widzenia, pomijając nagromadzone dowody wynikające z badań medycznych, istnieją mocne podstawy do logicznego odrzucenia twierdzenia, że nieświadomość nie istnieje. Osoby które mówią podobne rzeczy, wyrażają jedynie odwieczny mizoneizm, czyli strach przed nowym i nieznanym.

środa, 8 listopada 2017

CO ZNAJDZIESZ W KSIĄŻCE "CZŁOWIEK I JEGO SYMBOLE"?

Książka składa się z sześciu części. 

Pierwszą (w j. angielskim) napisał Carl G. Jung – on także opracował całą koncepcję oraz zaprosił do współudziału autorki i autora, zredagował i zaakceptował całość.
Zmarł 10 dni po zakończeniu pracy nad swoją częścią książki …

Oto spis treści:

Freeman przeprowadza wywiad z C. G. Jungiem dla BBC
 - 18 miesięcy przed śmiercią Junga. (z zasobów BBC)
Książkę otwiera wstęp Johna Freemana (19 lutego 1915 r. - 20 grudnia 2014 r.). który opowiada o tym jak jak rozmawiał z Jungiem, jak powstawała ta pozycja, a także o doświadczeniu współpracy i relacji z Jungiem.

piątek, 3 listopada 2017

Pierwsza i jedyna taka książka

Jest to pierwsza i jedyna książka, w której Carl Gustaw Jung, światowej sławy szwajcarski psycholog przedstawia czytelnikom swój największy wkład w obszarze nauk o człowieku: teorię wyjaśniającą doniosłość symboli w życiu człowieka, a szczególnie w obszarze marzeń sennych.

!!! PROMOCJA (kod rabatowy 30%) !!!


PROMOCJA niestety już się skończyła ...

POWSTANIE KSIĄŻKI "Człowiek i jego symbole"

W 1959 roku, dwa lata przed swoją śmiercią i przed napisaniem książki „Człowiek i jego symbole”, w nawiązaniu do faktu, że Jung przewidział zarówno I Wojnę św., jak i II wojnę św. - zapytany (w 30 min. załączonego na dole wpisu wywiadu „Face to Face”) o możliwość wybuchu III Wojny św. Jung stwierdza, że obecnie jest to trudniejsze do stwierdzenia i przewidzenia przy korzystaniu ze snów. Tym niemniej powiada (i to z gniewnym naciskiem):
"Możemy stwierdzić, że stoimy w obliczu wielkiej zmiany. Człowiek musi zająć się psychologią. Potrzebujemy więcej psychologii. Więcej zrozumienia natury człowieka. Ponieważ to tylko człowiek jest rzeczywistym prawdziwym największym zagrożeniem dla samego siebie (i świata). Jest największym niebezpieczeństwem. A nasz brak świadomości w tym względzie jest wręcz żałosny. Nic nie wiemy o człowieku. Zbyt mało. Psyche powinna być badana, ponieważ to my sami jesteśmy źródłem wszelkiego zła jakie może nadejść."
Inicjatywa przełożenia na j. polski oraz opublikowania po raz pierwszy „Człowieka i jego symboli” w naszym kraju wynika przede wszystkim z