PROBLEM
TYPÓW
We
wszystkich dziedzinach nauki, oprócz psychologii, właściwe jest
zastosowanie hipotezy do bezosobowego podmiotu. Jednak psychologia w
nieunikniony sposób konfrontuje cię z żywymi relacjami pomiędzy
dwiema jednostkami, z których żadna nie może być pozbawiona jej
subiektywnej osobowości ani zostać w jakikolwiek sposób
zdepersonalizowana. Analityk wraz z pacjentem mogą wspólnie
uzgodnić, że zajmą się wybranym problemem w sposób nieosobisty i
obiektywny; kiedy się jednak już zaangażują, to całość ich
osobowości bierze udział w dyskursie. Na tym etapie dalszy postęp
możliwy jest wyłącznie wówczas, gdy uda się uzgodnić wspólną
umowę.
Czy
w ogóle jest możliwe stworzenie obiektywnej oceny końcowego
efektu? Taka możliwość istnieje jedynie wówczas, gdy dokonamy
porównania pomiędzy naszymi wnioskami a ogólnie obowiązującymi
standardami w społecznym otoczeniu, do którego należy dana
jednostka. Nawet wówczas musimy brać pod uwagę psychiczną
równowagę (lub „zdrowie”) tej osoby, ponieważ efektem
analizy nie może być pełne dostosowanie poziomu jednostki do
„norm” społeczeństwa. To oznaczałoby dotarcie do krańcowo
nienaturalnej sytuacji. Zdrowe i normalne społeczeństwo to takie, w
którym ludzie zazwyczaj się nie zgadzają, ponieważ powszechna
zgoda jest stosunkowo rzadka poza sferą instynktownych ludzkich
przymiotów.
Rozbieżność
funkcjonuje jako medium psychicznego życia społecznego, ale nie to
jest celem; zgoda jest równie ważna.
Ponieważ psychologia zależy
przede wszystkim od równowagi przeciwieństw, to żaden osąd nie
może być ostatecznym, jeśli nie wzięło się pod uwagę jego
odwrotności. Przyczyna tej osobliwości polega na tym, że nie
istnieje taki wykraczający ponad lub poza psychologię punkt
widzenia, który umożliwiałby dokonanie ostatecznej oceny, czym
jest psyche.
Pomimo
że sny wymagają podejścia indywidualnego, pewne uogólnienia są
niezbędne, jeśli mamy sklasyfikować i objaśnić materiał
zebrany przez psychologów w ramach badań licznych osobowości.
W oczywisty sposób byłoby niemożliwe stworzenie jakiejkolwiek
teorii psychologicznej lub przekazywanie wiedzy tworząc opisy dużej
liczby osobnych przypadków bez podejmowania wysiłku dostrzeżenia
cech wspólnych oraz różnic. Jako podstawę można zastosować
dowolną, ogólną charakterystykę. Można na przykład zastosować
stosunkowo proste rozróżnienie na jednostki, które cechuje
osobowość „ekstrawertywna” oraz na jednostki „introwertywne”.
To jedno z wielu możliwych uogólnień pozwalające jednak
natychmiast dostrzec trudności, jakie mogą zaistnieć, gdy analityk
należy do jednego typu, zaś jego pacjent do drugiego.
Ponieważ
każda głębsza analiza snów prowadzi do konfrontacji dwóch
osobowości, ogromne znaczenie niesie postawa wynikająca z danego
typu oraz czy te postawy są takie same, czy odmienne. Jeśli obie
należą
do tego samego typu, to przez długi czas mogą całkiem udanie
wspólnie podróżować. Jeśli jednak jedno z nich jest
ekstrawertykiem, a drugie introwertykiem, to ich odmienne i sprzeczne
punkty widzenia mogą zderzyć się już na samym początku,
szczególnie jeśli jedno z nich pozostaje nieświadome własnego
typu osobowości lub gdy tkwią w przekonaniu, że ich typ jest
jedynym właściwym. Na przykład ekstrawertyk wybierze punkt
widzenia większości; introwertyk odrzuci go wyłącznie dlatego, że
jest to modny pogląd. O takie nieporozumienie jest dość łatwo,
ponieważ to, co jest ważne dla jednego, nie przedstawia wartości
dla drugiego. Na przykład Freud interpretował typ introwertyka jako
postać chorobliwie skupioną na sobie. Jednak introspekcja i wiedza
o sobie równie dobrze może mieć istotne znaczenie oraz stanowić
wielką wartość.
W
trakcie interpretacji marzeń sennych niezbędne jest, by brać pod
uwagę wspomniane różnice osobowości. Nie można zakładać, że
analityk jest supermenem, który wyrasta ponad te różnice, tylko
dlatego, że jest lekarzem, który poznał teorię psychologiczną
oraz odpowiednie techniki. Dla medyka wyobrażenie o podobnej
wyższości byłoby możliwe jedynie wówczas, gdyby przyjął, że
jego teoria i technika są prawdami absolutnymi, zdolnymi objąć
całość ludzkiej psyche. Ponieważ podobne założenie jest więcej
niż wątpliwe, to nie może mieć takiej pewności.
W
konsekwencji, jeśli zamiast własnej ludzkiej pełni podejdzie do
człowieczej całkowitości swego pacjenta, stosując teorię i
techniki (które są jedynie hipotezą bądź próbą), to zaatakują
go ukryte wątpliwości.
Tylko
pełnia osobowości analityka jest jedynym adekwatnym ekwiwalentem
dla osobowości jego pacjenta. Doświadczenie i wiedza psychologiczna
nie stanowią czegoś więcej niż zwykłe zalety. Nie dają one
analitykowi możliwości trzymania się z dala od tarć, w których
musi brać udział sprawdzając się w tym samym stopniu co pacjent.
Jest więc kwestią wielkiej wagi, czy ich osobowości harmonizują
ze sobą, znajdują się w konflikcie, czy uzupełniają się.
Ekstrawersja
oraz introwersja są tylko dwiema spośród wielu osobliwości
ludzkiego zachowania. Tym niemniej są one dość oczywiste i łatwe
do rozpoznania. Kiedy jednak bada się np. wyłącznie osoby
ekstrawertywne, to szybko wychodzi na jaw, że występuje pomiędzy
nimi wiele różnic, a sama kategoria ekstrawersji jest sztuczna i
zbyt ogólna, aby mogła się stać faktyczną charakterystyką. To
dlatego już dawno temu starałem się znaleźć kolejne podstawowe
cechy – osobliwości mogące posłużyć nadaniu pewnego porządku
pozornie nieograniczonym wariacjom ludzkich osobowości.
Zawsze
robił na mnie wrażenie fakt, że istnieje zaskakująca liczba osób,
które nigdy nie korzystają ze swoich umysłów, jeśli mogą tego
nie czynić, oraz równa im liczba osób korzystających z intelektu,
ale w zdumiewająco głupi sposób. Równie niespodziewane było
odkrycie, że wielu inteligentnych ludzi z otwartymi umysłami żyło
(na ile to było możliwe) tak, jakby nigdy nie nauczyli się
korzystać z własnych zmysłów: nie widzieli rzeczy znajdujących
się wprost przed ich oczami, nie słyszeli słów rozbrzmiewających
w ich uszach lub nie zauważali dotykanych bądź smakowanych
obiektów. Niektórzy z nich żyli, nie znając stanu własnych ciał.
Były
również i takie osoby, które zdawały się żyć w najdziwniejszym
z rodzajów świadomości, jak gdyby stan, w którym dzisiaj się
znaleźli, był czymś ostatecznym bez możliwości zmiany, lub jakby
świat i psyche były statyczne i niezmienne. Zdawali się być
zupełnie pozbawieni wyobraźni i w całości (oraz
wyłącznie) zależeli od własnej percepcji zmysłowej. W ich
świecie nie istniały szanse i możliwości, a w „dzisiaj” nie
istniało realne „jutro”. Przyszłość była jedynie
powtarzaniem przeszłości.
Staram
się teraz oddać Czytelnikowi namiastkę własnych impresji będących
moim udziałem w czasach, gdy zacząłem obserwować bezlik ludzi, z
którymi się zetknąłem. Jednak wkrótce stało się dla mnie
jasne, że osoby korzystające z umysłów, były osobami myślącymi
– czyli
takimi, które wykorzystywały zdolności intelektualne, aby
zaadoptować się do ludzi i okoliczności. Z kolei równie
inteligentni ludzie, którzy nie myśleli, to ci, którzy poszukiwali
i odnajdywali swą drogę za pomocą uczucia.
„Uczucie”
jest słowem wymagającym nieco wyjaśnienia. Można na przykład
mówić o „uczuciu” w kontekście „sentymentu”
(odpowiadającemu francuskiemu słowu sentiment).
Jednak stosuje się to słowo również do wyrażania opinii; na
przykład komunikat Białego Domu może zaczynać się od słów:
Prezydent
czuje...
Ponadto
można korzystać z tego słowa, aby wyrazić intuicję: Mam
takie odczucie, jakby...
Kiedy
korzystam ze słowa „uczucie” w przeciwieństwie do „myślenia”,
odnoszę się na przykład do oceny wartości – przyjemne
albo nieprzyjemne, dobre lub złe i tak dalej. Zgodnie z tą
definicją [u]czucie
nie jest emocją (która z samego znaczenia tego słowa jest
niewolicjonalna). Uczucie
w
tym kontekście jest (podobnie jak myślenie) funkcją racjonalną
(czyli
porządkującą), podczas gdy intuicja
stanowi
funkcję irracjonalną
(czyli
postrzegającą). O ile intuicja jest „przeczuciem”, o tyle nie
jest ona skutkiem działania zamierzonego; jest to raczej zdarzenie
mimowolne, które – w przeciwieństwie do osądu – zależy od
różnych zewnętrznych bądź wewnętrznych okoliczności. Intuicja
jest podobna percepcji zmysłowej, która także jest zdarzeniem
irracjonalnym przy założeniu, że w swej istocie zależy ona od
obiektywnego bodźca zawdzięczającego swe istnienie przyczynom
fizycznym, a nie psychicznym.
Te
cztery typy funkcjonalne odpowiadają sposobom, w jaki świadomość
uzyskuje swą orientację w stosunku do doświadczenia. Percepcja
(czyli
percepcja zmysłowa) powiada, że coś istnieje; myślenie
mówi,
co to jest; uczucia
informują,
czy jest to przyjemne czy nieprzyjemne; intuicja
opowie,
skąd to przybywa i dokąd zmierza.
Czytelnik
powinien zrozumieć, że te cztery kryteria typów ludzkiego
zachowania są jedynie czterema punktami widzenia pośród wielu
innych, takich jak: siła woli, temperament, wyobraźnia, pamięć
itd. Nie ma tutaj nic dogmatycznego, tym niemniej ich zasadnicza
natura może stanowić przydatne kryterium klasyfikacji. Prezentowany
podział był szczególnie pomocny, kiedy proszono mnie o wyjaśnienie
stosunku rodziców do dzieci, mężów do żon i na odwrót. Ta
typologia przydatna jest także w rozumieniu własnych uprzedzeń.
C. G. Jung w książce "Człowiek i jego symbole"
C. G. Jung w książce "Człowiek i jego symbole"
WIELKA PROMOCJA ...
Wpisz się na listę osób chętnych do zakupu książki "Człowiek i jego symbole" z 30 % bonifikatą. Wszystko, co potrzeba, to wpisać twoje dane -
do formularza, a na tydzień przed jej wyjściem z drukarni dostaniesz kod promocyjny.
Czas ważności kodu/promocji ograniczony jest do 30 dni od otrzymania kodu.
Podanie kodu przy zakupie w sklepie internetowym Wydawnictwa KOS zapewni ci rabat !
Nie ma żadnych przedpłat itp. !
Cena detaliczna 105 zł
Cena z rabatem ok. 73,50 zł
(książka format a5, 474 str, 190 ilustracji)
kliknij w link formularza i zapisz się:
https://goo.gl/forms/QRzCYfapHw5kh8Lr1
Wpisz się na listę osób chętnych do zakupu książki "Człowiek i jego symbole" z 30 % bonifikatą. Wszystko, co potrzeba, to wpisać twoje dane -
do formularza, a na tydzień przed jej wyjściem z drukarni dostaniesz kod promocyjny.
Czas ważności kodu/promocji ograniczony jest do 30 dni od otrzymania kodu.
Podanie kodu przy zakupie w sklepie internetowym Wydawnictwa KOS zapewni ci rabat !
Nie ma żadnych przedpłat itp. !
Cena detaliczna 105 zł
Cena z rabatem ok. 73,50 zł
(książka format a5, 474 str, 190 ilustracji)
kliknij w link formularza i zapisz się:
https://goo.gl/forms/QRzCYfapHw5kh8Lr1
Wpisuję już kolejny raz a kodu rabatowego nie otrzymałam.
OdpowiedzUsuńczy już doszedł?
Usuń