Robert Palusinski: : PRACA WEWNĘTRZNA "Inner Work": czas czytania ok. 15min - a tu NOWOŚĆ plik audio mp3 do pobrania i słuchania z moim głosem kliknij ! Postanowiłem dla moich czytelni...
fragment przekładu książki Roberta A. Johnsona "Inner Work"....
środa, 11 kwietnia 2018
wtorek, 10 kwietnia 2018
Jung na trawie :)
Ostatnio
na stronie FB „Człowiek i jego symbole” zaczęliśmy dodawać
zdjęcia książki – oto moja propozycja:
opatrzyłem
ją inspirującym, ale i wymagającym cytatem:
"Jak
już wcześniej wskazywałam, proces indywiduacji wyklucza papuziowe
naśladownictwo. Raz za razem ludzie na całym świecie próbują
kopiować „zewnętrzne”
zachowania rytualne swoich wielkich pierwotnych nauczycieli –
Chrystusa czy Buddy lub jakiegoś innego mistrza –
i z tego powodu podlegają „petryfikacji”.
Podążanie śladem wielkiego duchowego nauczyciela nie oznacza, że
trzeba kopiować lub odgrywać wzorzec procesu indywiduacji jakim
podążał mistrz. Chodzi o to, że powinniśmy próbować
przeżyć nasze życie z taką samą szczerością i oddaniem, jak
działo się to w jego przypadku.”
M.
L. Von Franz
czwartek, 29 marca 2018
Wielkanoc, Jezus i zając
Występowanie
zająca (i jajka) w obrzędach Wielkiej Nocy Joseph Henderson w
znakomitej książce "Człowiek i jego symbole" objaśnia
następująco:
"Ukrzyżowanie
Chrystusa w Wielki Piątek wydaje się na pierwszy rzut oka należeć
do tego samego wzorca symboliki płodności, jaki można odnaleźć w
rytuałach poświęconych innym „zbawcom” takim jak: Ozyrys,
Tammuz (Dumuzi) i Orfeusz. Oni również mieli boskie lub półboskie
narodziny, zostali zabici i odrodzili się. W rzeczywistości
należeli do religii cyklicznych, w których śmierć i odrodzenie
króla-boga było odwiecznie powracającym mitem.
Zmartwychwstanie Chrystusa w Wielkanocną Niedzielę jest jednak zdecydowanie mniej satysfakcjonujące z rytualnego punktu widzenia, ponieważ Chrystus wstąpił do nieba, aby zasiąść po prawicy Boga Ojca – Jego zmartwychwstanie wydarzyło się raz i na zawsze.
Zmartwychwstanie Chrystusa w Wielkanocną Niedzielę jest jednak zdecydowanie mniej satysfakcjonujące z rytualnego punktu widzenia, ponieważ Chrystus wstąpił do nieba, aby zasiąść po prawicy Boga Ojca – Jego zmartwychwstanie wydarzyło się raz i na zawsze.
czwartek, 15 marca 2018
JUNGA TYPOLOGIA I PROBLEM TYPÓW
PROBLEM
TYPÓW
We
wszystkich dziedzinach nauki, oprócz psychologii, właściwe jest
zastosowanie hipotezy do bezosobowego podmiotu. Jednak psychologia w
nieunikniony sposób konfrontuje cię z żywymi relacjami pomiędzy
dwiema jednostkami, z których żadna nie może być pozbawiona jej
subiektywnej osobowości ani zostać w jakikolwiek sposób
zdepersonalizowana. Analityk wraz z pacjentem mogą wspólnie
uzgodnić, że zajmą się wybranym problemem w sposób nieosobisty i
obiektywny; kiedy się jednak już zaangażują, to całość ich
osobowości bierze udział w dyskursie. Na tym etapie dalszy postęp
możliwy jest wyłącznie wówczas, gdy uda się uzgodnić wspólną
umowę.
Czy
w ogóle jest możliwe stworzenie obiektywnej oceny końcowego
efektu? Taka możliwość istnieje jedynie wówczas, gdy dokonamy
porównania pomiędzy naszymi wnioskami a ogólnie obowiązującymi
standardami w społecznym otoczeniu, do którego należy dana
jednostka. Nawet wówczas musimy brać pod uwagę psychiczną
równowagę (lub „zdrowie”) tej osoby, ponieważ efektem
analizy nie może być pełne dostosowanie poziomu jednostki do
„norm” społeczeństwa. To oznaczałoby dotarcie do krańcowo
nienaturalnej sytuacji. Zdrowe i normalne społeczeństwo to takie, w
którym ludzie zazwyczaj się nie zgadzają, ponieważ powszechna
zgoda jest stosunkowo rzadka poza sferą instynktownych ludzkich
przymiotów.
Rozbieżność
funkcjonuje jako medium psychicznego życia społecznego, ale nie to
jest celem; zgoda jest równie ważna.
poniedziałek, 12 marca 2018
SPIS TREŚCI
Czytelnicy wyrazili zainteresowanie spisem treści.
Oto jest:
Oto jest:
SPIS
TREŚCI
Wprowadzenie
O symbolu i o symbolu jako takim… [ Jerzy Prokopiuk] . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
O symbolu i o symbolu jako takim… [ Jerzy Prokopiuk] . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
Wprowadzenie
[ John Freeman] . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . 33
Część I
Bliżej nieświadomości [Carl G. Jung] . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43
Doniosłość snów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Przeszłość i przyszłość w nieświadomości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59
Funkcja snów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 68
Analiza snów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83
Problem typów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89
Archetyp w symbolice snu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 101
Dusza człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 118
Rola symboli . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 131
Uzdrowienie podziału . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139
Bliżej nieświadomości [Carl G. Jung] . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43
Doniosłość snów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Przeszłość i przyszłość w nieświadomości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59
Funkcja snów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 68
Analiza snów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83
Problem typów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89
Archetyp w symbolice snu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 101
Dusza człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 118
Rola symboli . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 131
Uzdrowienie podziału . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139
piątek, 9 marca 2018
INICJACJE ku Życiu poprzez śmierć ...
z książki: "Człowiek i jego symbole" |
Kilka
postów wcześniej podkreślałem, jak ważna jest dla mężczyzny
konfrontacja z kompleksem matki (a także związanym z nim archetypem
Animy). Zasadniczo bez zabicia smoka (pochłaniającej/trującej i
uwodzącej matki) wyzwolenie mężczyzny do prawdziwego objęcia i
relacji z kobietą i kobiecością nie jest możliwe.
Dotyczy
to oczywiście zarówno negatywnego rozumienia i tego kompleksu jak i
pozytywnego. We wpisie
o animie czytelnik może pogłębić swoją wiedzę w tym
zakresie (click).
Z
kolei prawie rok temu pisałem
tutaj, dlaczego współcześnie szczepienie dzieci nosi znamiona
symbolicznej inicjacji.
Zdumiewające,
że pierwotne społeczności miały zarówno wiedzę o
niebezpieczeństwie w utrzymującym się związku matki i syna, jak i
znalazły skuteczne sposoby radzenia sobie z tą sytuacją...
Głównym
sposobem były oczywiście inicjacje i wyrwanie dzieci/chłopców
spod władzy matek oraz przeniesienie ich do świata mężczyzn.
Oczywiście nie chodzi tu o współczesne rozumienie matki
"helikopterowej" oraz 'maminsynka'. Każdy człowiek - w
tym mężczyzna tęskni za pierwotnym pobycie w łonie, kiedy
WSZYSTKIE potrzeby były w pełni i natychmiast zaspokajane. To jest
mit o "raju" i tylko matka mogła to dawać zarówno w
ciąży jak i wkrótce po urodzeniu. Tak więc najpowszechniejszym
minusem związku z matką jest dominująca chęć przebywania w
strefie komfortu - najlepiej tej, która najbardziej przypomina
macicę i pierwsze miesiące rozkoszy bycia z matką ...
zobaczcie
na wspaniałe i rzadkie zdjęcia z lat 50-tych wykonane przez Axel
Poignant podczas ceremonii inicjacji australijskich Aborygenów
środa, 7 marca 2018
To nie był sen Freuda, ale mój ...
C.
G. Jung (z książki „Człowiek i jego symbole” - pierwsze
polskie wydanie ukaże się w marcu 2018):
Zygmunt Freud (po lewej) i Carl G. Jung (z prawej) |
Szybko
zauważyłem, że Freud czekał na pojawienie się któregoś z moich
niezrealizowanych pragnień. Wstępnie zasugerowałem, że czaszki ze
snu mogą mieć związek z członkami mojej rodziny, których śmierci
z pewnych przyczyn mógłbym pragnąć. Zaaprobował tę propozycję,
ale ja nie byłem zadowolony z takiego „udawanego” rozwiązania.
Kiedy
starałem się znaleźć trafne odpowiedzi na pytania Freuda,
poczułem się zmieszany nagłym wglądem dotyczącym roli, jaką w
psychologicznym rozumieniu odgrywa czynnik subiektywny. Moja intuicja
była tak mocna, że myślałem tylko o tym, jak się z tego
wszystkiego wyplątać i wybrałem łatwą drogę kłamstwa. Nie było
to ani eleganckie, ani moralnie do obrony, jednak w przeciwnym
wypadku ryzykowałem śmiertelne starcie z Freudem, a z wielu powodów
nie czułem się na to gotowy.
Moja
intuicja polegała na nagłym i całkowicie niespodziewanym wglądzie
w fakt, że sen mówił o
mnie, moim życiu i moim świecie,
całej mojej rzeczywistości, co sprzeciwiało się teoretycznej
strukturze wzniesionej przez inny, obcy umysł dla jego własnych
celów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)